Blog - słodkie blożkowanie

Oto i Eryk :) 4,4kg (!) 59cm (!) no i ta fryzura... ;)

Oświecenie spłynęło na mnie pewnego razu w hipermarkecie. Stojąc na dziale ciasta i torty, pomiędzy regałami dojrzałam swoją nową drogę życiową: pieczenie babeczek. Ku uciesze wszystkich domowników, kuchnia już tego samego dnia zapełniła się czekoladowymi babeczkami z porzeczkowym nadzieniem. Kot wylizywał miskę po cieście, nieślubny mój zjadał babeczki, a pies radośnie stał nad nim czekając aż coś spadnie. Bez fałszywej skromności muszę dodać, że moje babeczki są naprawdę fpytkę. [edt]

 Od dziecka zakochana byłam w języku francuskim, lecz przez wszystkie lata mej edukacji miłość ta była niespełniona, ponieważ moje kolejne szkoły, w całej swej okrutności, preferowały język niemiecki.Z niemieckim to trochę takie małżeństwo z rozsądku – skoro już śpimy w jednym łóżku, to czemu by się nie zacząć kochać? Nie przetrwało ono jednak próby czasu i od paru lat widujemy się jedynie sporadycznie, przy okazji wspólnych wakacji lub przypadkowego spotkania w kinie. Z angielskim od zawsze łączyły nas czysto przyjacielskie stosunki i mimo iż na stopie edukacyjnej nie mieliśmy ze s...

Ubiór: Gogle w kwiatki z białymi nausznikami, lansiarska kurteczka i obcisłe spodnie snowboardowe, rękawiczki z ochraniaczami na nadgarstki.Czas:Około godziny trzeciej nad ranem. Miejsce:Górka za domem.Sprzęt:Dupolot w wersji deluxe, z gąbka pod pośladki.Cel:Wprowadzić element magiczny do codziennej egzystencji.Efekt:Niezapomniany. Testowanie ubioru deskowego uważam za udane. Teraz pozostaje mi tylko odliczać dni do soboty, aby móc się w końcu nacieszyć tym padającym nieprzerwanie od 40 dni i 40 nocy śniegiem.Będę radośnie siedzieć na środku stoku w pełnym rynsz...